wmig.pl

Wpis z dnia 23.02.2022 godzina 21:01 Kto mi nie płaci (wszystko) traci. ???

W, telewizyjnym programie, który prowadzi dziennikarka studyjna (napisałbym nazwisko i nazwę programu, ale, nie każdy chce, żeby jego nazwisko widniało w moim tekście), której staż dziennikarski jest dość długi jeden z gości wypowiedział się mniej więcej w ten sposób, że, ten nieotwarty gazociąg jest jakby "be". I, że oni już o tym wiedzieli i mówili ileś lat temu. I, że teraz to się potwierdza co mówili. Otóż nie za bardzo. Tak przynajmniej wynika z mojego postrzegania. Raz. Skoro byli przeciw, to starali się kłaść tak zwane kłody pod nogi. Żeby wyszło na ich. Bo, gdyby okazało się, że gazociąg jest cacy to tym samym musieliby przyznać, że przyjęli błędny punkt widzenia. A, przyznawania się do błędów mało kto lubi i czyni. Oczywiście, spowiadanie się to też przyznawanie się do błędów. Tyle, że, tu następuje jakby tak zwana pokuta i rozgrzeszenie. Czyli, temat nie wychodzi poza konfesjonał. A, przyznawanie się do błędów na forum publicznym to niemal samobójstwo. Zwłaszcza w polityce. Dwa. Jak wiadomo, uważam, że poznawanie przyszłości w tak zwanej przeszłości jest nie tylko możliwe, ale jest też elementem tak zwanej codzienności, czy rzeczywistości. Czyli, znajomość, choćby powierzchowna, tego co dopiero będzie jest zdolnością, którą posiada większość, jeżeli nie każdy. Z, jakimiś wyjątkami, rzecz jasna. Co do samego gazociągu to, gdyby Polska przyłączyła się do niego w swoim czasie to sytuacja mogłaby być zupełnie inna. I, dzisiaj mogłoby nie być żadnego zagrożenia brakiem dostaw gazu z terenów rosyjskich. Rosyjskich, bo to chyba nie sama Rosja daje Europie ten gaz. Innymi słowy. Destrukcja przeciwników tego gazociągu wynikająca prawdopodobnie z innych przyczyn niż obawa przed zagrożeniem ze strony Rosji, chociaż ten czynnik pewnie też miał u niektórych znaczenie, mogła przyczynić się do sytuacji wytworzenia zagrożenia brakiem gazu dla Europy. Wiadomo, że w USA są chętni na to, żeby rozdawać karty w Europie. I, że Europa nigdy na tym dobrze nie wychodziła. Innymi słowy. Bylibyśmy, jako Polska i jako cała Europa w, tym Rosja i Ukraina, w dużo lepszej sytuacji geopolitycznej niż jesteśmy obecnie gdyby ten gazociąg był ukończony bez przeszkód i, gdyby gaz już nim był przesyłany. Ale do tego trzeba mojej zgody. Pisałem kiedyś, że najlepsze rozwiązania sytuacji i tak zwanej przyszłości zachowuję dla siebie. Czyli, robię je dopiero wtedy gdy ogólnie wiadomo, że to ja tak zadecydowałem. I, oczywiście, nie za tak zwane friko. Tylko za duże pieniądze. A, nawet bardzo duże. Tyle, że, ja nie bawię się w duże biznesy więc te pieniądze muszą dotrzeć do mnie w jakiś inny sposób. Najprostsze i najtańsze to te, które już wymieniałem w przepowiednie.pl [ przepowiem.pl ]. Czyli, różnego typu zbiórki, składki itp. Tyle, że, jak wiadomo, ludzie mają na ten temat jakby odwrotne zdanie. A, to, jak już widać, skutkuje coraz gorszymi rokowaniami i coraz większym cofaniem i odbieraniem tego co tu ludzie osiągnęli. Głównie dzięki mnie. Gdyby nie ja to dzisiaj nie byłoby ani Polski, ani Rosji, ani całej reszty.
Szukaj